Jeszcze nie tak dawno pisałam o obawach dotyczących 8 klasy, o stresie przedegzaminacyjnym, o tym, że nie wiem, czy Młody zaskoczy w odpowiednim czasie…
Koniec roku już w środę. Młody kończy szkołę ze średnią 4,83, z wynikami z egzaminu: polski 80%, matematyka 83%, angielski 98%!!!! Mam syna petardę!
Nie wiem, czy 155pkt wystarczy mu, żeby się dostać do wybranego liceum, ale jak dla mnie zdał egzamin z życia na możliwie najwyższą ocenę. Nie pomagałam mu na końcu w pracy nad średnią, SAM poczuł odpowiedzialność za siebie. I chociaż oceny nie są wyrazem jego wartości, to tym razem były ważne ze względu na dalszą drogę edukacyjną.
W dzień ogłoszenia wyników uśmiech nie schodził mu z twarzy i chociaż nie jest posępnym dzieckiem, to ten jego uśmiech został zapisany w moim sercu.
No, to się pochwaliłam:)))
Miłego dnia!
Pogratulujcie mu ode mnie. Jak się aspi uprze to to zrobi. Wiem coś o tym.
Dziękuję:)